Bartek, zwany Prusakiem, przedstawia plan powstania na Litwie. Radzi uzbrajać po cichu całą okolicę i czekać na sygnał do walki. Szlachta jednak nie lubi czekać, chce się bić natychmiast, bo to najważniejsze. Przekrzykują się nawzajem Chrzciciel, Brzytewka, Szydełko, Konewka i inni noszący przydomki od posiadanej broni – szabel, karabeli, garłaczy, szturmaków. Na próżno Bartek Prusak wskazuje na konieczność przygotowania organizacji powstania, taktyki, uzbrojenia włościan, nikt go nie słucha. Tłum wiecuje jak na sejmiku, kłóci się, wrzeszczy: „Hajże na Moskali”.
Czytaj dalej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw opinię