niedziela, 10 października 2010

Księga XII - Kochajmy się


Wojski jako marszałek dworu kieruje ostatnią ucztą staropolską w zamku, a na dziedzińcu Sędzia przyjmuje gromadę włościan. Zosia i Tadeusz jako nowi dziedzice usługują ludowi.

Goście podziwiają serwis staropolski, jedzą potrawy sporządzone według staropolskiej księgi kucharskiej, popijają węgrzynem. Tadeusz i Zosia postanawiają nadać chłopom ziemię oraz wolność. Brzmią wiwaty na cześć młodych, na cześć ludu jako wolnych, równych Polaków, na cześć wojska, wodzów i wszystkich stanów.

Na dziedzińcu stary Jankiel wykonuje koncert na cymbałach, w którym słuchacze odnajdują echa pieśni narodowych, które przypominają niedawne dzieje ojczyzny: Konstytucję 3 Maja, Targowicę, rzeź Pragi, dzieje legionów, tułaczkę polskich żołnierzy. Finał koncertu brzmi optymistycznym „Jeszcze Polska nie zginęła" a zebranych ogarnia radość i nadzieja na wyzwolenie ojczyzny.

Ogólna zabawa szlachty, wojska i ludu rozpoczyna się staropolskim polonezem prowadzonym przez Podkomorzego i Zosię i trwa do późnej nocy pełna wiwatów, toastów i radosnego nastroju

Księga XI - Rok 1812


Jest wiosna 1812 roku, czas nadziei i wiary w wyzwolenie ojczyzny, bo wielka armia napoleońska, a przy niej wojsko polskie, ciągną na Moskwę. W Soplicowie stacjonują generałowie: Jan Henryk Dąbrowski, Karol Kniaziewicz, Małachowski oraz czterdzieści tysięcy żołnierzy. W uroczystym dniu Najświętszej Panny Kwietnej zostaje odprawiona msza dla wojska i ludu, a po niej Podkomorzy przeprowadza rehabilitację Jacka Soplicy i zawiesza na krzyżu mogiły order Legii Honorowej przyznany zmarłemu przez Napoleona. Trzy pary narzeczonych czekają na ogłoszenie zaręczyn: Zosia i Tadeusz, Asesor i Tekla Hreczeszanka, Rejent i Telimena.

czwartek, 7 października 2010

Księga X - Emigracja. Jacek


Po skończonej bitwie straszliwa burza zalewa drogi i zrywa mosty. Dzięki temu wiadomości o wypadkach nie mogą roznieść się po okolicy. Kapitan Ryków obiecuje dochować tajemnicy, zaś antypolsko nastawiony major Płut znika w tajemniczy sposób za sprawą Klucznika Gerwazego . Podkomorzy przekonuje uczestników walki z Moskalami o konieczności emigrowania do Księstwa Warszawskiego, aby uniknąć represji ze strony zaborcy. Zosia daje Tadeuszowi na drogę obrazek i relikwiarzyk. Telimena czule żegna Hrabiego i wręcza mu wstążkę ze swego gorsu.

Tymczasem ranny ks. Robak czuje nadchodzącą śmierć. Żegna się z Tadeuszem i błogosławi jego związkowi z Zosią. Nie wyjawia mu jednak swego prawdziwego nazwiska. Prosi o księdza i rozmowę z Gerwazym. W przedśmiertnej spowiedzi wyjawia Gerwazemu swoje prawdziwe nazwisko – jest on Jackiem Soplicą. Gerwazy reaguje wybuchem nienawiści, ale nie odmawia wysłuchania tragicznych dziejów umierającego.

Czytaj dalej

środa, 6 października 2010

Księga IX - Bitwa

Przebudzenie przynosi smutną niespodziankę. Wszyscy są pozbawieni broni i powiązani. We dworze znajduje się batalion Moskali i wiele zbrojnej szlachty zaprzyjaźnionej z Soplicami. Nie wiadomo, kto tę pomoc do Soplicowa sprowadził. Major Płut dowodzący Moskalami każe zakuwać w dyby szlachtę, która urządziła zajazd. Wszystkim zdzierają żupany i kontusze, by marzli w chłodzie i w deszczu. Na próżno Sędzia prosi o dobre traktowanie jeńców, Major nie chce słuchać i grozi uwięzionym Sybirem. Ale oto wraca z kwesty ks. Robak. Przyprowadza cztery wozy szczelnie wypełnione i nakryte. Na jego polecenie oficerowie moskiewscy dostają poncz a jegry beczkę spirytusu. Rozpoczyna się pijatyka. Major Płut (zruszczony Polak)sugerował wykup jeńców za bajońskie sumy,a czekając odpowiedzi, obcesowo poczynał sobie z paniami.

Czytaj dalej

Księga VIII - Zajazd


W Soplicowie domownicy i goście udają się na spoczynek. W nocnej rozmowie Tadeusz ujawnia Sędziemu swoją miłość do Zosi i zamiar zaciągnięcia się do wojska polskiego w Księstwie Warszawskim. Sędzia gniewa się, że młodzieniec zaplątał się w sprawach romansowych, więc Tadeusz idzie nad staw, aby przemyśleć swoją sytuację. Ma zobowiązania względem Telimeny, mimo że serce ciągnie do Zosi. Nazwany przez Telimenę kłamcą i podłym człowiekiem nie widzi innej możliwości rozwiązania swoich skomplikowanych problemów sercowych jak tylko przez samobójstwo. Biegnie nad staw z zamiarem utopienia się i w tym momencie zostaje pojmany przez Hrabiego i jego dżokejów.

Czytaj dalej

wtorek, 5 października 2010

Księga VII - Rada


Bartek, zwany Prusakiem, przedstawia plan powstania na Litwie. Radzi uzbrajać po cichu całą okolicę i czekać na sygnał do walki. Szlachta jednak nie lubi czekać, chce się bić natychmiast, bo to najważniejsze. Przekrzykują się nawzajem Chrzciciel, Brzytewka, Szydełko, Konewka i inni noszący przydomki od posiadanej broni – szabel, karabeli, garłaczy, szturmaków. Na próżno Bartek Prusak wskazuje na konieczność przygotowania organizacji powstania, taktyki, uzbrojenia włościan, nikt go nie słucha. Tłum wiecuje jak na sejmiku, kłóci się, wrzeszczy: „Hajże na Moskali”.
Czytaj dalej

niedziela, 3 października 2010

Księga VI - Zaścianek




Rano Sędzia pisze pozew do sądu przeciw Hrabiemu i Gerwazemu za wszczęcie awantury. Ks. Robak uważa, że rodzina Sopliców nie powinna rościć pretensji do zamku. Przypomina, że ojciec Tadeusz, Jacek Soplica przykazał ożenić młodzieńca z Zosią, aby zakończyć spór rodów. Zgoda jest tym bardziej pożądana, bo nadchodzi chwila ważna dla narodu: Napoleon z armią ciągnie na Moskwę, a z nim gen. Dąbrowski i polskie wojsko. Jest nadzieja na odzyskanie wolności, ale nie należy czekać z założonymi rękami, aż inni wolność wywalczą.
Czytaj dalej