Historia w „Panu Tadeuszu jest w utworze wszechobecna, nadaje mu klimat polskości. Przyjrzyjmy się, jakie są jego przejawy w poszczególnych księgach.
W księdze I, gdy Tadeusz wraca do Soplicowa ze ścian dworu spoglądają na niego portrety zasłużonych dla ojczyzny: „Kościuszko w czamarce krakowskiej”(w.57), „Rejtan żałośny po wolności stracie” (w.63), „Jasiński, młodzian piękny i posępny” (w.66), „Korsak, towarzysz jego nieodstępny”(w.67). Obrazy przypominają ostatnie lata Rzeczypospolitej i Insurekcji Kościuszkowskiej. Wszedł „(...) pociągnął za sznurek/By stary Dąbrowskiego usłyszeć mazurek” (w.70). Zegar kurantowy wygrywał melodię wiążącą się z powstaniem Legionów Henryka Dąbrowskiego w 1797 roku.
Dalej pojawia się postać Napoleona Bonaparte:
„...ów mąż, bóg wojny (w.892)
Otoczon chmurą, tysiącem dział zbrojny,
Wprzągłwszy w swój rydwan orły złote obok srebrnych
Od puszcz libijskich latał do Alpów podniebnych
Ciskając grom po gromie, w Piramidy, w Tabor,
W Marengo, w Ulm, w Austerlitz, Zwycięstwo i Zabor
Biegły przed nim i za nim”.
Napoleon Bonaparte przedstawiony jest przez narratora jako bóg wojny. W powyższym fragmencie mowa o jego zwycięstwach: wyprawie egipskiej (1798), bitwie z Turkami pod Górą Tabor w Palestynie (1799), Austriakami pod Marengo (1800), pod Ulm (1805), pod Austerlitz (1805).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw opinię